aaa4 |
Wysłany: Wto 12:14, 21 Sie 2018 Temat postu: tablica |
|
-Jak ci sie podobalo, Henry?
-Co?
-Wiersze.
5
-Tak sobie.Stala na srodku pokoju, sciskajac w dloniach swoj maszynopis. Peter objal ja.
-Chodzmy sie pieprzyc! - wychrypial bezceremonial
nie. - No, chodz!
Odepchnela go.
-W porzadku - parsknal. - Wychodze!
-To idz. Mam tu swoj samochod. Moge sama wrocic
do domu.
Peter pobiegl do drzwi. Zatrzymal sie i odwrocil w moja strone:
-Dobra, Chinaski! Nie zapomnij, kogo ci przyprowa
dzilem!
Trzasnal manicure ursynów
i i juz go nie bylo. Lydia opadla na kapsuła do floatingu
blisko drzwi. Usiadlem tuz obok. Spojrzalem na nia. Wygladala wspaniale. Balem sie. Wyciagnalem reke i dotknalem jej dlugich wlosow. Mialy w sobie cos magicznego. Cofnalem dlon.
-Czy te wszystkie wlosy sa naprawde twoje? - spyta |
|